HARRY'S POV
Lekko otworzyłem oczy. Mój wzrok wracał do normalności. Nie wiedziałem gdzie jestem. Strasznie bolała mnie głowa. Moje ręce były związane sznurem zresztą moje nogi też. Gdzie ja do cholery jestem?
-Hallo - Zawołałem. Czekałem chwilę na jakąś odpowiedz ale ona nie nadeszła.
- Jest tu ktoś? - Krzyknąłem ale nadal nie otrzymałem odpowiedzi
Zacząłem myśleć że jestem tu sam. Ale jeśli byłem tu sam to jak się tu znalazłem?. Kto mnie tutaj przyniósł.?
Nie miałem żadnego tropu. Nie wiedziałem co się stało i co się stanie. Próbowałem sobie coś przypomnieć ale na marne. Chciałem uwolnić się z tego głupie sznura ale ruszanie rękoma spowodowało tylko że on wbijał się mocniej. Bolało jak cholera ale musiałem stąd uciec. Zacząłem gryźć sznur zębami. Nagle poczułem jakąś ciecz spływającą po moich rękach. Przyglądałem się chwilę aż w końcu ujrzałem plamę na prześcieradle. No była krew. Czułem się jak w horrorze. Jedynie problem był taki że to nie był horror to było prawdziwe życie.
W końcu udało mi się wydostać jedną rękę z tego sznura. Kwestia wydostania drugiej ręki też już nie stanowiła problemu. Patrzyłem na moje dłonie. Były całe we krwi. Jak najszybciej próbowałem rozwiązać moje nogi ale w tym momencie drzwi otworzyły się . Podniosłem głowę i ujrzałem że w drzwiach stoi Louis Tomlinson . Stał i trzymał butelkę piwa w rękach.
- Co ty do cholery robisz?- Wrzasnął. Jego krzyk odbijał się od scian aż raniło to mój słuch .
Siedziałem cicho i bez ruchu. Udawałem że nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia. Nie ujawniałem żadnego uczucia które się we mnie kryło. Ruszył w moją stronę z piwem w ręku. Usiadł na łóżku. Naprzeciwko mnie. Otworzył usta aby coś powiedziec ale zanim to zrobił mocno uderzyłem go w prawą stronę głowy co spowodowało że lekko stracił równowagę. Wykorzystałem ten czas aby uwolnić nogi od sznura. Wstałem ale szybko wylądowałem na ziemi po uderzeniu Louisa. Mój nos krwawił. Wstałem z podłogi. Próbowałem mu oddać ale Louis złapał mnie za ręce i przycisnął do ściany. Nic nie mogłem zrobić.
Nogi mi się ugięły. Osunąłem się na nogach zostawiając mokre ślady krwi na ścianie. Nagle poczułem sie wykończony i zmęczony. Louis złapał mnie za włosy i podniósł. Mocno mnie uderzył co spowodowało że znowu opadłem na ziemie. Zwijałem się z bólu nie mogąc złapać oddechu. Potrzebowałem powietrza. Louis złapał mnie za kark i podniósł do góry teraz moja twarz znajdowała się naprzeciwko jego.
- Powinienem Cię teraz zabić skurwysynie ale tego nie zrobie. Wiesz dlaczego? - Zapytał. Jego oddech śmierdział alkoholem.
- Nie zabiję Cię bo potrzebuję Cię aby odzyskać Amadne - Powiedział
- Amanda- Wybełkotałem . Mój głos był strasznie cichy. Byłem zdziwiony że mogę cokolwiek powiedzieć
- Tak moja dziewczyna! Nie twoja, nie Nialla, tylko MOJA! - Wrzasnął
- Ona... ona ciebie nie lubi - Powiedziałem z wielkim trudem
Nagle uderzył mnie pięścią w twarz co spowodowało że znowu upadłem na ziemie.
- Ona Cię nienawidzi - Wymamrotałem
Kopnął mnie kilka razy krzycząc przy tym abym więcej tak nie mówił.
- Przerażasz ją - Wybełkotałem
Byłem przygotowany na kolejny cios ale to nie nastąpiło. Usłyszałem że jakieś ciało opada po czym usłyszałem cichy szloch. Podniosłem głowę i zobaczyłem coś co mnie strasznie zaskoczyło. Louis siedział na podłodze a nogi miał podciągnięte do szyi. Głowę schował między nogi.
- Nie chce aby sie mnie bała. Ja po prostu jej potrzebuje. Kocham ją. Nie mogę żyć bez niej. Ona jest dla mnie wszystkim. Nie mogę znieść jej widoku z kimś innym. - Louis płakał a ja leżałem posiniaczony i zakrwawiony na podłodze.
------------------------------
KOMENTOWAĆ :D
Nowy rozdział w piątek :)
świetny ale taki maluteńki :/
OdpowiedzUsuńnext
OdpowiedzUsuńŚwietny *o* czekam na następny i mam prośbe polub te stronke *u* ---> https://www.facebook.com/pages/Horan-mym-bogiem-a-Malik-na%C5%82ogiem/496721470439111?fref=ts
OdpowiedzUsuńkocham to no ale co jest kurwa ! Tak krótki ?! I co mam teraz zrobić bo zaraz nie wytrzymam !
OdpowiedzUsuńAaaaaaa !
Następny TERAZ !!!!
Szkoda że krótki ale cudowny! Czekam na kolejny <3 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńLezalem zakrwawiony i bolały na podłodze'
OdpowiedzUsuńLou go zgwałcił to ci się dziwić Xd Hahaha
Cudowny jak zawsze <3 ~@Jula_Tom200
OdpowiedzUsuńKrótki trochę...weny! / Lady Blues
OdpowiedzUsuńYeeeey ;D *,* Popłakał się ;o ♥
OdpowiedzUsuńCudowny! <3
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że Lou się rozplacze
taki krótki?! oooooo :( szkoda :(
OdpowiedzUsuńKocam K:***
To tłumaczenie, ona nie decyduje o długości rozdziału :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Awards!
OdpowiedzUsuńWięcej informacji tutaj -->http://revenge-harry-fanfiction.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-awards.html
Super . Taki smutny troche .
OdpowiedzUsuńsuper ale końcówka trochę smutna<3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Czemu Louis tak bije Harrego ??? Mógł go zabić !
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się dalszej części :)
Aaaa dodalas w moje urodziny ale czytam teraz bo wczoraj nie mialam czasu :C Boze cudowny swietny boski... Moge tak wymieniac w nie skonczonasc Kocham Cie - Zuzia @Zuzupec
OdpowiedzUsuńHeeej, mam nadzieje, że rozdziały będą dodawane częściej :) czekam na next xx
OdpowiedzUsuńa ja myślałam że będzie tu larry a amanda będzie z niall'em ehh
OdpowiedzUsuńWow Harry tak cierpi a Lou to świnia!Juz go nienawiedze!
OdpowiedzUsuń@Agata8317
czemu taki ktrótki czekałam cały tydzień ;__;
OdpowiedzUsuńŚWIETNY :*** Jesteś sama więc rozumiem cię czemu taki krótki <3
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńExtra ;*
OdpowiedzUsuńtrochę krotki ;/ czekam na next
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award
OdpowiedzUsuńWięcej informacji u mnie: directionersimaginonedirection.blogspot.com/2014/02/nominacja-do-liebster-award-2.html
"Nowy rozdział w piątek"
OdpowiedzUsuńBrak rozdziału ;___;
Czeekam ;*
Jprdl... to wkurwiające niech ten pieprzony Louis się od niej odpierdoli, ni niech ona bd z Niallem , bo Lou cały czas ją porywa....... żenada... A propos... Myślałam nawet nad tym żeby była z Liamem XD
OdpowiedzUsuńNo właśnie on się do niej cały czas do niej uśmiechał, ja myślałam coś o Zaynie, ale Liammm lepszy no i jeszcze ona nic nie pamięta więc morze jest szansa by została z Liamem...boże marze o tym *____* !!! <3
UsuńMiałbyć w piątek jest poniedziałek... czekamy...
OdpowiedzUsuń