piątek, 28 lutego 2014

Rozdział 47 "Tatuaże"

AMANDA'S POV

Louis odsunął się od mnie tym samym skończył mnie przytulać. Patrzył się na mnie przez chwilę a potem wziął moją rękę i zaprowadził mnie do pokoju gościnnego. Usiadłam na kanapie a on usiadł tuż obok mnie.
Jednak wziąć nie  puścił mojej ręki. Pewnie bał się że uciękne. Zastanawiając sie nad tym pewne gdybym miała taką szanse zrobiłabym to.

- Co zrobiłeś Harremu? - zapytałam przerywając ciszę

Louis nie odpowiedział. Po prostu patrzył się w okno przez chwilę. Opuściłam głowę i wpatrywałam się w nasze złączone ręce .

- Zamierzam Ci pomóc- powiedział i popatrzył na mnie

- Co masz na myśli? Nie potrzebuję pomocy- powiedziałam kompletnie zmieszana

- Chce abyś przypomniała sobie mnie i nas. - powiedział patrząc mi w oczy

- Chce abyś przypomniała sobie wszystko czego zapomniałaś. A tą drogą najszybciej to uzyskamy. Tak myślę - dopowiedział

- A jak chcesz się do tego zabrać? -zapytałam

Louis przez chwilę zastanawiał się co powiedzieć ale w końcu się odezwał.

- Zadajesz pytanie na przykład " Mój ulubiony kolor to czerwony" A ja odpowiadam prawda lub fałsz. Pytanie nie powinno być tylko o tobie, o mnie, o nas ale o wszystkich rzeczach których nie pamiętasz- powiedział

- Okej? Przerażasz mnie. - wybełkotałam

- Umawialiśmy się przed tym wypadkiem - powiedzialam

- Prawda- odpowiedział

- Spotykaliśmy się przez długi czas- powiedziałam

- Prawda - odpowiedział

- Spotykałam się z Niallem przed wypadkiem.- powiedziałam

- Fałsz- odpowiedział

- Harry był moim najlepszym przyjacielem - powiedziałam

- Prawda - odpowiedział

- Harry był w porządku - powiedziałam

- Prawda - odpowiedział

- Lubiłam Cię - powiedziałam

- Prawda- odpowiedział

- Ty też mnie lubiłeś- powiedziałam

- Fałsz. Kochałem Cie i nadal Cię kocham - powiedział

Skończyłam tą gierke i popatrzyłam na niego. Nasze oczy się spotkały. Louis przyłożył rękę do mojego policzka. Oblizał usta i wbił wzrok w podłogę. Przyłożyła swój palec do jego brody i lekko ją uniosłam tak że nasze oczy znowu się spotkały.

- Kochasz mnie? - zapytałam z przyśpieszonym uśmiechem

Wpatrywałam się w niego ale nagle wbiłam wzrok w podłogę nie wiedzieć czemu. Po kilku sekundach znowu podniosłam głowę i popatrzyłam na chłopaka. Tym razem to on wpatrywał się w swoje buty. Wydawało się że błądził gdzieś myślami. Gdzieś bardzo daleko.

- Hej Lou- powiedziałam

- Co sie stało kochanie? -zapytał

- Możesz mi opowiedzieć jak to było z nami przed wypadkiem- poprosiłam

 - Oczywiście. Byłaś perfekcyjna i piękna. Zresztą teraz też jesteś. Całowałaś cudownie. Za każdym razem miałem motylki w brzuchu. Za każdym razem zakochiwałem się w dobie coraz bardziej. Nie baliśmy się okazywać naszej miłości. Chroniłem ciebie ponieważ bardzo Cię kochałem. Chciałem być pewny że nic Cię nigdy nie skrzywdzi ale ty nigdy tego nie lubiłaś. Mówiłaś że jestem nadopiekuńczy. Ale nadal będe to robił ponieważ Cię kocham. Mieliśmy kilka ciężkich chwil ale to tylko umocniło nasz związek. Byłaś moją dodatkową godziną rano. Bardzo lubiłem się budzić przy tobie. Twój śmiech był jak muzyka dla moich uszu. Nie dlatego że był taki głosny tylko dlatego że był taki piękny i oznaczał że jesteś szczęśliwa i bezpieczna. Zawsze zasypialiśmy wtuleni w siebie nawzajem. Nasz pierwszy pocałunek był niesamowity. Zasnęliśmy na kanapie. Leżałaś na mnie. Nagle się przebudziłaś i lekko się ruszyłaś tym samym budząc mnie. Myślałam że nadal śpie i pocałowałaś mnie. Gdy okazało się że ja też nie śpie wstałaś i uciekłaś bo byłaś tak zawstydzona ;)- przestał opowiadać i zaśmiał się, ja zrobiłam to samo

Myślę że przypominają mi się niektóre zdarzenia z tamtego dnia.

- Jesteś jedyną osobą o którą tak naprawdę się martwię. Nienawidzę być z dala od ciebie. Jestem wściekły kiedy mi uciekasz. Kochasz jak dla ciebie śpiewam więc robiłem to bardzo często. Wplatałem dłonie w twoje włosy kiedy byłaś zła tylko po to abyś się uspokoiła- kontynuował

Obserwował go i słuchałam. Mały uśmieszek wdarł się na moją twarz. Nasze relacje wydawały się takie idealne. Miałam nadzieję że przypomnę sobie coś więcej ale nie dałam rady.

- Czy ja kiedykolwiek powiedziałam że kocham twoje tatuaże? - zapytałam  radośnie.

Louis myślał przez chwile aż w końcu podniósł głowę i powiedział

- Nie, myślę że nigdy mi tego nie mówiłaś-

- Więc lubię twoje tatuaże- powiedziałam z uśmiechem

- Naprawdę ? Wiec który jest twoim ulubionym - zapytał z szerokim uśmiechem na twarzy

Wzięłam jego rękę i oglądałam wszystkie jego tatuaże. Powoli przekręcałam jego rękę tak aby ujrzeć wszystkie tatuaże. W końcu zobaczyłam jeden piękny tatuaż na jego ramieniu. Uśmiechnęłam się do Louisa a on odwzajemnił uśmiech. Kontynuowałam przeglądanie jego tatuaży .

- Wszystkie są piękne ale myślę że ten jest moim ulubionym. - powiedziałam

Ten tatuaż przedstawiał ptaka. Louis spojrzał na mnie i powiedział:

- Ja też go bardzo lubię

Nagle wstałam i zaczęłam iść w kierunku kuchni. Chłopak podążał za mną. Słyszałam jego kroki. Wzięłam kubek do ręki i nalałam sobie wody. Rozglądał się po kuchni z uśmiechem na twarzy. W końcu popatrzyłam na Louisa też się uśmiechał.

- Hej a pamiętasz to jak byłeś strasznie zawstydzony i zażenowany tym że przypaliłeś naleśniki? A ja Ci pomogłam i zrobiła je od nowa. Hahaha ty i twoje 20 spalonych naleśników. - powiedziałam śmiejąc się jakbym pamiętała każdy dzień

Louis śmiał się razem ze mną ale w końcu dodał:

- Próbowałem Ci zaimponować a te spalone naleśniki wcale mi nie pomogły. Postawiły mnie w złym świetle. Wyszło na jaw że jestem kiepskim kucharzem. - powiedział

Nagle chłopak rozszerzył oczy i popatrzył na mnie z kamiennym wyrazem twarzy. Przestałam się śmiać.

- Czekaj pamiętasz to? Przecież nic Ci o tym nie mówiłem?!- stwierdził

- Pamiętam ten dzień. Myślisz że wraca mi pamięć? - zapytałam z nadzieją

- Nie wiem Amanda ale mam nadzieję że tak. Ale jeśli nie to ja Ci pomogę. Jeśli miałbym opowiedzieć Ci wszytko nawet najmniejszy szczegół zrobię to.. ;)

--------------------------------------
Jej wyrobiłam się w terminie. Miałam dodać rozdział w sobotę ale już skończyłam go tłumaczyć więc pomyślałam że zrobię wam taką małą niespodziankę i dodam wcześniej. Ten rozdział jest troszkę dłuższy ale kolejny już będzie normalnej długości ( takie jak wszystkie ). Kolejny rozdział pojawi się w sobotę ale w niedziele ponieważ mam duuuuużo nauki ;)
Wiele osób się mnie ostatnio pyta o kilka rzeczy a więc:
1) To jest TŁUMACZENIE
2) Tłumaczę ten FF sama ( jak na razie )
3) Na dzień dzisiejszy ten FF ma 65 rozdziałów ( autorka myśli nad zakończeniem tego niedługo )
 Jeśli macie jakiekolwiek pytania zapraszam na Aska Blogowego albo piszcie w komentarzach odpowiem na nie pod kolejnym rozdziałem. 
A więc miłego czytania i oczywiście miłego weekendu :)
KOMENTOWAĆ :D







21 komentarzy:

  1. No nareszcie ;333
    Czekam na next'a xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam mimo wszystko wole żeby była z Niallem :3 !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Awww Louis Awwww omg ! sweet , cute ! xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest super <3 Tylko szkoda że Lou chciał tak jej pamięc przywrócić tylko dlaczego nie powiedział jej co z Harry'm??
    Pozdrawiam i czekam na nexta :)
    AgAtA

    OdpowiedzUsuń
  5. Super czekam na nastepny. Pozdrawiam I zycze ci samych dobrych ocen Zuzia @Zuzupec

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny rozdział :) Fajnie że autorka wogóle kontynuowała jego pisanie, bo chcę się dowiedzieć jak to wszystko się skończy.

    OdpowiedzUsuń
  7. niech to sie nigdy nie skończy za bardzo kocham tego bloga <3 .. / wera349

    OdpowiedzUsuń
  8. cudny <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zawsze cudowny rozdział. To jeden z moich ulubionych fanfiction. Bardzo sie cieszę, że istnieją takie wspaniałe opowiadania :). Ale ogółem ten rozdział jest taki.. hmmm.. taki yvgbiguhnbgui *.* :). Weny życzę, kochanie ;). ~ @ParadiseSwagx

    OdpowiedzUsuń
  10. Taaak, wraca jej pamięć xD ciekawe czy będzie pamiętać też o tych złych rzeczach ;c

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest sobota 8 marca a tu rozdziału nie ma ;/!

    OdpowiedzUsuń
  12. Smiala bym sie kiedy by przez przypadek wpadla na Zayn'a albo liam'a jak np. Wyjda na spacer hahaha. Powinni zrobic film z tego bloga chetnie bym ogladala taki film albo rozdzial-odcinek z serialu :D hahaha ach ta moja zryta psychika xD - Zuzia

    OdpowiedzUsuń