AMANDA'S POV
Louis wstał z kanapy ale poprosił aby ja na niej została. Więc usiadłam po turecku i przyglądałam się jemu. Byłam lekko zmieszana ponieważ chłopak nie wiedział co gdzie leży w moim mieszkaniu ale najwidoczniej czegoś szukał. Lekkie jeknięcie wydobyło sie moich ust gdy zorientowałam się w jakiej pozycji siedzie na kanapie. Nadal siedziałam po turecku ale moja głowa opierała się oparcie kanapy. Kolejne jeknięcie wydobyło sie z moich ust gdy obserwowałam jak Louis czegoś szuka. To było zabawne. Moje powieki stawały się coraz cięższe aż w końcu usnęłam. Lecz po chwili jakieś usta przywarły do moich na moment.
-Obudź sie kochanie skończyłem. - powiedziała chłopak lecz ja nadal leżałam z zamkniętymi oczami
Louis objął mnie i podniósł. Znowu usiadł na kanapie ale teraz ja leżałam na nim z głową opartą na jego kolanie. Popatrzyłam się na niego a on na mnie. Czule uśmiechnął sie do mnie. Zbliżył się do mnie i mnie pocałował. Lecz po chwili znowu się odsunął. Owinął mnie kocem i zaczęliśmy oglądać telewizor. Nadal moja głowa znajdowała się na kolanie Louisa. Oglądaliśmy film "The Lorax". Popatrzyłam się na kominek pod telewizorem. Ktoś rozpalił w kominku. Pięknie to wyglądało. Mój uśmiech od razu urósł.
- Louis to jest piękne- powiedziałam uśmiechając sie.
- Nie, nie jest. - powiedział
Louis wziął dwa kubki ze stolika. Okazało się że była to gorąca czekolada z puszystym kremem na samej górze.
- Teraz jest perfekcyjnie- powiedział Louis
Uśmiechnęłam się gdy poczułam jak chłopak kładzie rękę na moim biodrze. Kontynuowałam oglądanie filmu nadal się śmiejąc. Louis był taki słodki. Podczas oglądania filmu Lou zaczął bawić się moimi włosami. Zaczął owijać moje włosy wokół jego palców. A moje powieki znowu zaczynały opadać.
- Nie śpij skarbie- wyszeptał do mojego ucha.
- Nie chce być zostawiony sam - dodał po chwili
- Postaram się nie usnąć- wybełkotałam
Podniosłam się i usiadłam obok Louisa. Podciągnęłam nogi do szyi i oplotłam je rękoma. Chłopak owinął nas kocem i pocałował mnie w policzek. Spojrzałam się na Louisa a nasze usta się spotkały. Jedną rękę położył na moim biodrze a drugą na moim policzku. Namiętnie się całowaliśmy. Wplotłam swoje ręce w jego włosy a on delikatnie mruknął. Nagle usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Myślałam że się przesłyszałam więc zignorowałam to, Louis zresztą też. Koc, który nas okrywał nagle się osunął ale nie przejmowaliśmy się tym nadal się gorąco całowaliśmy. Moja uwaga skupiona była na Lou i tylko na Lou.
- Kocham Cię -wyszeptał chłopak z trudem łapiąc oddech.
- Ja ciebie też kocham- wyszeptałam lekko się uśmiechajac
W pewnym momencie drzwi się otworzyły a ja usłyszałam znajomy głos.
- Ama-Amanda. Co do cholery?
Louis natychmiast się ode mnie odsunął . Spojrzał sie na korytarz a jego uśmiech natychmiast zbladł. Ja również wstałam a na korytarzu ujrzałam Nialla. Blondyn popatrzył sie na mnie potem na Louisa a potem znów na mnie.
- Myślałaś że będzie zabawnie gdy mnie tak wystraszysz? - zapytał rozzłoszczony Niall
- Co masz na myśli? - zapytałam zmieszana
- Kiedy szukaliśmy Harrego zostawiłaś mnie a ja do jasnej cholery nie wiedziałem gdzie jesteś. Nie szukałem tylko Harrego ale i ciebie. Dwójka moich najlepszych przyjaciół zaginęła. Myślałem że oszaleje. Znalazłem Harrego ale za cholere nie mogłem znaleźć ciebie! - wrzasnął Niall
- Co ja takiego zrobiłam? - zapytałam zmartwiona
- Kiedy w końcu Cię znalazłem to ty się całowałaś a nim- blondyn zerknął na Louisa.
- Mogłaś do cholery mi powiedzieć że gdzieś sobie idziesz. - wrzasnął blondyn wprost w moją twarz.
- Przepraszam Niall- powiedziałam
- Nie, nie ! Gdyby naprawdę było Ci przykro próbowała byś mnie znaleźć a nie całować się z tym kutasem.- wrzasnął Niall
Usłyszałam kroki Louisa. Czułam jak się zbliżał. Ale odepchnęłam go.
- Przestań nazywać go kutasem - powiedziałam cicho
- Cooo? - zapytał Niall. Jego głos był dość donośny ale nie krzyczał
- Powiedziałam nie nazywaj go kutasem- wysyczałam przez zaciśnięte zęby
- Dlaczego? Przecież on nim jest.! Mógłbym go również nazwać chujem, skurwysynem, palantem. Które z nich najbardziej lubisz? - syknął przez zaciśnięte zęby.
- Nie! Jedynie możesz mówić na niego Louis. A teraz wypierdalaj z mojego domu - wrzasnęłam
- Powiedział bym Ci coś o nim ale przecież było by to bezużyteczne. Powiem mu po prostu że masz go w dupie, że nie masz czasu się z nim spotykać, że wolisz całować się ze swoim chłopakiem niż się z nim spotkać. - powiedział złośliwie a potem się odwrócił i zaczął wychodzić z mojego mieszkania.
Powiedziałam Lou aby został w domu a ja wybiegłam na dwór za Niallem.
- Niall! Poczekaj. O czym ty mówisz? - zapytałam
Blondyn odwrócił się do mnie i powiedział.
- Harry chciał Cię znaleźć, chciał Cię zobaczyć ale ty oczywiście się nim nie interesujesz.
Wsiadłam do samochodu chłopaka. Zapięłam pasy.
- Weźmiesz mnie ze sobą. Muszę zobaczyć Harrego - rzekłam
Niall wyjechał na drogę. W samochodzie panowała cisza. Chłopak nie chciał ze mną rozmawiać więc ja też się do niego nie odzywałam. Jedyny dźwięk który można było usłyszeć to dźwięk hamowania samochodu.
- Z Harrym wszystko w porządku? -zapytałam przerywając ciszę w samochodzie
- Bywało z nim lepiej ale nie jest martwy. - odpowiedział szybko
- Naprawdę mnie nienawidzisz prawda? - zapytałam
Niall spoglądał czasami na mnie ale nadal uważał na drogę.
- Nie nienawidzę Cię Amanda. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Nie ma takiej możliwości abym mógł Cię nienawidzić. Po prostu nie rozumiem co ty widzisz w Louisie. Kiedy zniknęłaś spanikowałem. Byłem przerażony. Zniknięcie moich dwóch najlepszych przyjaciół po prostu mnie dobiło. Nie radziłem sobie z tym. Czułem się jak w horrorze. - powiedział
- Wiem i przepraszam. Powinnam jak najszybciej Cię znaleźć i pomóc w szukaniu Harrego. Naprawdę mi przykro. - wyszeptałam. W tamtym momencie czułam się fatalnie.
- Dlaczego mnie zostawiłaś? - zapytał
- Nie chciałam. Louis był obok w pokoju, obserwował nas. Nagle zaciągnął mnie do jakiegoś pokoju i zmusił abym Ciebie nie wołała. Myślałam że był to Harry dlatego siedziałam cicho. - powiedziałam zarazem myśląc jak głupie było wzięcie Louisa za Harrego.
- Przepraszam że na Ciebie nakrzyczałem. Mam nadzieję że nie wzięłaś sobie moich słów na poważnie- powiedział Niall.
- Wiem że jak ludzie są wściekli mówią " co im ślina na język przyniesie" - odpowiedziałam
Niall uśmiechnął sie i podjechał pod dom Harrego. Szybko wyskoczyłam z samochodu i podbiegłam pod drzwi domu Harrego. Niall szybko do mnie dołączył i zaprowadził mnie do sypialni gdzie leżał chłopak. Loczek gdy mnie zobaczył natychmiast się uśmiechnął.
- Ciesze się że nic Ci nie jest- powiedział Harry nadal się uśmiechając
- Hmm... Cieszę się że nic tobie nie jest. powiedziałam
- Jak się czujesz? -dodałam
- Tak jak wyglądam- odpowiedział
- Więc czujesz się pięknie bo wyglądasz pięknie ?- zapytałam żartobliwie.
Oboje wiedzieliśmy że wygląda fatalnie. Miał pełno ran, podbite oko, rozciętą wargę i pełno siniaków.
- Ooo tak czuję się "bezusterkowy". - powiedział śmiejąc się.
Uśmiechnęłam się do niego. Odwróciłam się i zobaczyłam że Niall wyszedł. Usiadłam obok Harrego i zapytałam
- Co zrobił Ci Louis. ?
- Był pijany gdy mi to zrobił. Nie chciał tego. Rano, po tym wszystkim przeprosił mnie i mówił jak mu przykro i że naprawdę nie chciał zrobić mi krzywdy. On po prostu chciał Cię odzyskać. On tak naprawdę opiekował się mną. Obmył mi rany aby nie wdało się zakażenie itp. Błagał mnie nawet o wybaczenie co zrobiłem chociaż tak naprawdę nie miałem tego na myśli. - powiedział loczek
- Mam nadzieję że będzie coraz lepiej z tobą. Niall zostaje z tobą ? - zapytałam
- Tak a co? - zapytał
- Po prostu pytam bo gdyby on nie został to ja bym mogła zostać i Ci pomóc w czymkolwiek byś potrzebował - wyjaśniłam
- Wszystko w porządku ale nie chcę Cię znów stracić. Chcę Cię widywać najczęsciej jak tylko mogę. - rzekł Harry
- Awww Harry. Będę tu przychodzić tak często jak będę tylko mogła.- powiedziałam uśmiechając się do niego.
- To dobrze. Tęskniłem za tobą . Nie widziałem Cie kilka dni. - powiedział odwzajemniając uśmiech.
Uśmiechnęłam się i mocno przytuliłam do siebie Harrego.
- Tęskniłam za tobą Loczek. - powiedziałam niemal szeptem.
----------------------------
Taka mała niespodzianka z okazji dnia wagarowicza ;)
Coś ostatnio kiepsko z komentarzami. :(
Martyna xx <33
50 komentarzy = NEXT
♥ cudowne
OdpowiedzUsuńjeeej ! Biedny Harry :<
OdpowiedzUsuńNiall <3
Awww Louis .
Czekam na nn ! xo
Super myslalam ze to Louis powie te slowa "Teskinelem za toba" a tu prosze Harry to powiedzial i jest jedno wielkie awwwwwwwwww dla Harolda :D nie moge sie doczekac nn - Zuzia @Zuzupec
OdpowiedzUsuńCudowny.Czekam na next ! Świetne tłumaczenie ;)
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział. <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńSuperooowy <333
OdpowiedzUsuńBOSKI ^^ PLISSS NEXT <3
OdpowiedzUsuńAWWWWW CUDO *___________________________________________________*
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńPikne kurde <3 :3 To już Niall nie kocha Amandy ?? :ooo
OdpowiedzUsuńNo to czekam xD
No no no... cudo:)
OdpowiedzUsuńawwww <3 kiedyś już mówiłam, że ten blog jest zaje******? jeśli nie to mówie. Ten blog jest zaje*****!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa jeśli już to mówiłam to przyponme: Ten blog jest jaze******!!!!!!!!
znaczy opowiadanie ale wy superancko tłumaczycie :)
fajny rozdział ;) x
OdpowiedzUsuńcudo <3
OdpowiedzUsuńMiod malina!! Czekam na nn
OdpowiedzUsuńGenialny !!! Czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńXoxo @JustynaJanik3
Świetne <3
OdpowiedzUsuńhttp://flowersareourbeginning.blogspot.com/
SUPER!!! KOCHAM, kocham i kocham <3 Zapraszam: http://destiny-harry-styles.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTo jest extra! *-* awww te wyznanie miłości Lou i Amandy...to było piękne x KOCHAM TO TŁUMACZENIE! <3 Nie mogę się doczekać nexta x
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje: http://you-changed-my-life-forever.blogspot.com/ i http://lost-in-the-feelings.blogspot.com/
pozdrawiam x
@Liam_My_Loves
Świetny rozdział <3 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńCudowny! Czekam na next!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaa cudeńko!!!!! Boże Lou= zawał
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaa cudeńko!!!!! Boże Lou= zawał
OdpowiedzUsuńCUDO! *_*
OdpowiedzUsuńNiech Amanda zostanie z Niall'em! Wiem, że te opowiadanie jest już napisane prawie całe, ale zmieńcie tam coś, żeby była z blądynem xD
OdpowiedzUsuńKocham Tego Bloga!!!
OdpowiedzUsuńnastępny
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń;*
OdpowiedzUsuńsłodkie
OdpowiedzUsuńWspaniały :)
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńNext <3
OdpowiedzUsuńSwietny myslalam ze slowa "Tesknilem za toba" powie Louis a to Hazz powiedzial czekam na next - Zuzia @Zuzupec
OdpowiedzUsuńJest super <3 Ojjjj Niall się wkurzył :/ Nie dobrze :/ Ale na szczęście już jest ok :) To się liczy :) Szkoda tylko że Louis zrobił to Harry'emu :(
OdpowiedzUsuńZapraszam :D http://zycie-potrafi-zmieniac.blogspot.com/
P.S.Dawna AgAtA :P
Następny :)
OdpowiedzUsuńDalej <333
OdpowiedzUsuńHahaha, ja już tłumaczę nastepny : )
OdpowiedzUsuńSuuuper!!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńDzisiaj zaczęłam czytać tego bloga od samego początku. Tak mnie wciągnął, że doszłam do ostatniego. Jest naprawdę świetny a szczerze mówiąc nie wiedziałam, że aż tak bardzo mnie wciągnie. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział.
PS. Niedawno zaczęłam pisać bloga. Na razie mam mało wejść więc gorąco zapraszam. I proszę: Zostaw po sobie ślad
http://wymyslone-opowiadania.blogspot.com/
Powinnam się uczyć, ale ja jak to ja robię wszystko tylko nie to co powinnam. Mniejsza o to. Rozdział jest świetny, wiem, że jeszcze nas ostro zaskoczą, bo trochę nie wytrzymałam i podejrzałam oryginał, ale mimo to tłumaczenie świetne i 223456654322 razy lepsze od mojego. Do następnego :*
OdpowiedzUsuńOla
Świetny jak zawsze<3<3<3<3 Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńSzkoda mi troche Nialla ;/ ale rozdzial cudowny :*
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział!! O matko :3
OdpowiedzUsuńBoskyy <3 @xBooLouxx
OdpowiedzUsuńOmgfff <333 Louis is soo cute <33
OdpowiedzUsuńDzięki, zę tłumaczysz oj wyczuwam ,ze dziś będzie nex t, fajnie by było ;))
OdpowiedzUsuń~Ania
Kooooffffffam to!!!! Xd mega rozdzial, czekamm na nexta<3
OdpowiedzUsuńI love it *,*
OdpowiedzUsuńJUŻ MAM PRZETŁUMACZONY ROZDZIAŁ ;) DODAM W PIĄTEK <3
OdpowiedzUsuń