AMANDA'S POV
-Hej! Wynoś się z dala od niej!- Mężczyzna krzyknął zanim jego pięść "spotkała się" z twarzą Nialla
Niall cofnął się z wpływu siły, która go uderzyła. Poczułam jak ktoś łapie moją rękę i przyciąga mnie do siebie używając przy tym nie małej siły. Nawet nie musiałam na niego patrzeć, a wiedziałam, że to był Louis. Blondyn spojrzał na nas z szeroko otwartymi, błyszczącymi oczami, które wyglądały jakby zaraz miał wybuchnąć płaczem. Co się z nim stało? Louis go uderzył, czy też zabrał jakąś jego cząstkę? Smutna twarz chłopaka szybko przerodziła się w wściekły grymas. Małe warknięcie wymsknęło się z jego ust, za nim zrobił to czego najbardziej bym się po nim nie spodziewała. Odwrócił się i zaczął odchodzić.Myślałam, że powiedział, że chce mnie chronić! Co się do cholery stało?
NIALL'S POV
Siła z jaką pięść mężczyzny otarła się o moją twarz była na tyle duża, że odepchnęła mnie do tyłu. Niemal natychmiast poczułem jak do policzka dopływa intensywny ból. Cały ten nowy ból był masakryczny. Chyba nigdy nikt mnie tak nie potraktował. Popatrzyłem na chłopaka, który akurat owinął Amandę swoim ramieniem. Na jego twarzy wymalował się uśmiech. No tak... Amanda ewidentnie była jego dziewczyną, nawet cień wątpliwości nie przepłynął przez moją głowę. Z trudem powstrzymywałem łzy, które ugrzęzły gdzieś głęboko we mnie. Bardzo starałem się nie płakać, ale moje oczy mimowolnie wypełniały się niechcianym płynem. Małe warknięcie wymsknęło się z moich ust, fakt mimowolnie. Odwróciłem się od tej dwójki i zacząłem iść w przeciwnym kierunku.
Myślałem, że Amanda naprawdę mnie lubi i chyba to bolało mnie najbardziej. Nie obchodzi ją to, że moje serce złamało się przed nią na miliony małych kawałeczków i to wszystko za jej winą.
-Chodź Amanda- powiedział mężczyzna za mną.
-Louis przestań! Puść mnie!- Dziewczyna krzyknęła
Gdzie ja słyszałem te imię wcześniej? To brzmi znajomo... Zatrzymałem się i po prostu myślałem, po prostu to kim był Louis uderzyło mną. Nagle mnie olśniło. Odwróciłem się i szedłem w ich kierunku. Louis ciągnął Amandę przez park, a ta wyrywała się jak tylko mogła.
-Zostaw ją!- Warknąłem i złapałem rękę Amandy, której Louis nie trzymał.
-A co jeśli tego nie zrobię? Co mi zrobisz Blondi?- warknąłem
-Powiedziałem zostaw ją!- wykrzyczałem
-Ale ja nie chcę- mówił z wyraźnym gniewem w głosie
Wyciągnąłem rękę i uderzyłem go prosto w nos. Chłopak zachwiał się i zrobił kilka kroków w tył łapiąc się za obolałą część twarzy. Złapałem rękę dziewczyny i w tej chwili uciekaliśmy przed Louisem, który robił to co robił wcześniej. Właściwie to nie wiem jak to się stało, ale przechyliłem się do przodu. Louis musiał podstawić mi nogę...
-Hej Blondi mam pomysł- powiedział kiedy wstawałem
-Jaki konkretnie?- zapytałem patrząc na niego
-Wygrany, będzie ją chronił, przegrany zostawi ją w spokoju, na zawsze- powiedział z głupiutkim uśmiechem wymalowanym na twarzy
-Rzeczywiście, niezły pomysł- powiedziałem z podobnym uśmiechem
-Co masz na myśli mówiąc to ostatnie?! A jeśli, któryś z was umrze? Coś mu się stanie?- Amanda zapytała cicho
-Nie, zawsze ktoś może się poddać i odejść- Louis powiedział- Więc jak Blondi, podejmujesz się wyzwania?
Odpowiedziałem po prostu uderzając go w nos
-Cholera- gardłowo warknął trzymając się za nos
Dotknąłem jego klatki piersiowej i wkładając w to wiele siły pchnąłem go do tyłu. Louis zakończył to potykając się o własne nogi. Chociaż nie spadł na ziemię, a miałem taką nadzieję. Szybko złapał równowagę. Małe warknięcie wymsknęło się z moich ust. Chłopak zmrużył oczy i namierzył mnie nimi. Całą swoją prędkością podbiegł do mnie i pchnął. Myślałem, że upadnę na ziemię, ale wylądowałem na drzewie. W sekundę, która nie miłosiernie się dłużyła osunąłem się na ziemię. Cholernie boli, ale się nie poddam.
---------------------------------------------------------------------------
Kto wygra? :)
I taka mała prośba, komentujcie pliska :) obserwatorów jest około 70, a tylko około 25-30 osób komentuje, byłabym wdzięczna, za jakąś uwagę, pochwałę czy coś :)
Super naprawdę
OdpowiedzUsuńDzewczyno mistrzostwo po prostu swietny
OdpowiedzUsuńCzekam na next
Uwage? To jest swietne
OdpowiedzUsuńAwww ciekawe kto wygra mam nadzieje ze lou tylko ciekawe czego od niej chcą tłumacz dalej
Pozdrawiam N.A
Boski. Ciekawe kto wygra <3 ~@heroineNialler
OdpowiedzUsuńRozdział jest suuuupeeer :p
OdpowiedzUsuń@JustynaJanik3
Louis wygra to więcej niż pewne xd świetny
OdpowiedzUsuńZżera mnie ciekawość któż to będzie ją chronił :D
OdpowiedzUsuńale tak w ogóle to rozdział Ś W I E T N Y! :3
Czekam <3
Extra ;D
OdpowiedzUsuńSuper, szybko piszzz następnyyyyyy ;3
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńRozdział świetny :D pisz szybko! ;*
OdpowiedzUsuńAleee cudoo <3 Pięknie piszesz <3 Niall ma wygrać <3 Choć bardziej lubię Lou :D ale to nic <3
OdpowiedzUsuńto jest dark o louis'ie więc tak sądzd że on wygra
OdpowiedzUsuńzgadzam sie!
UsuńUwielbiam ten blog!!! Proszę szybko next xD
OdpowiedzUsuńzgadzam się z komem wyżej <3
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że to LOUIS ! :D A Niall tutaj jes taki djwnsjfedfedjfde <3
OdpowiedzUsuńKocham to tłumaczenie, z rozdziału na rozdział jestem coraz bardziej ciekawa i coraz bardziej zdenerwowana, że nadal nie rozumiem o co chodzi, dlaczego tak wszyscy się za ni uganiąją ? Dlaczego ona poprostu nie ucieknie i nie pójdzie do domu ? To pytanie cały czas mnie męczy ;/ Mam nadzieję, że niedługo się to wyjaśni :D
Czekam na nastepny z niecierpliwością <3 I zapraszam na kolejny rozdział Need You Now :)
need-you-now-fanfiction.blogspot.com/
lou musi wygrac bo oni muszą byc razem
OdpowiedzUsuńWygra Lou :*
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze Lou wygra ,chociaz to jest pewne. Nie mam nic do Nialla ale dziewczyna jest Louisa no i to nie w porzadku. Czekam na nexta. Oby Niall zbytnio nie ucierpial
OdpowiedzUsuństrong-fanfiction-polska.blogspot.com
Łohoho, ale sie porobiło :D. Mysle ze Louis wygra ;D. A tak wogóle to ten blog jest super! <3
OdpowiedzUsuńO kurde , sie porobilo . Moim zdaniem amanda ich jakos rozdzieli i dadza sb spokoj :-) swietne tlumaczenie
OdpowiedzUsuńOMFG *-*
OdpowiedzUsuńwiedziałam!! wiedziałam że to Louis!! Moje Marchewkowe przeczucie nigdy nie myli :D i coś mi sie zdaję że to on wygra walkę... Świetne tłumaczenie... I czekam na next który w weekend... ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://onedirectionwhatmakesyoubeautiful.blogspot.com/
P.S. Sorka za spam jeśli chcesz możesz usunąć ten komentarz, ale byłabym niezmiernie szczęśliwa gdyby jednak ktoś ocenił mojego bloga... ktoś nowy...
Znowu miałam rację :DD
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczysz.. ;*
Tylko szkoda, że autorka robi taki krótkie rozdziały :/
Myślę, że wygra Louis ^^
Kocham xx
Mam nadzieje ze Niall wygra jakos tak go polubiłam w tym opowidaniu
OdpowiedzUsuńJest spoko! Mam dwie uwagi! Pierwsza to taka że musisz pisać bardziej znacząco a druga to taka że jest zajebisty haha powodzenia
OdpowiedzUsuńPrzypomnę, że tylko tłumaczę :)
Usuńo wow ! on jest taki gasdsdfgwesdsc. że masakra xD , koooooocham ♥
OdpowiedzUsuńOch, uwierz mi.. wiem co czujesz ;)
OdpowiedzUsuńWiedz, że na prawdę WIELE osób to czyta, ja sama nie zbyt często komentuję, a to tylko dlatego, że jestem poruszona rozdziałem xx
Chyba obejmę nową strategię;
Zacznę komentować przed przeczytaniem rozdziału!
Hahahaha! Bo to jest na prawdę GENIALNY FANFICTION !! ♥
Kocham cię i czekam na nn xx
Będziesz jeszcze zmieniała nagłówek?
OdpowiedzUsuńTaaak, za kilka 5-6 rozdziałów większość rzeczy zacznie się wyjaśniać, a bohaterowie pokazywać nowe oblicza :)
Usuńuuuu jak fajnie ;3 Ja chce następny :D
OdpowiedzUsuńsuper czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńCiekawe kto wygra. Boję się o Lou i o Niall'a, ale to nie zmienia, że zachowali się chamsko. ....
OdpowiedzUsuńBoze ! Jest cudowny ! Mysle ze wygra Niall ale nie jestem do konca pewna . Choc nie powinni sie bic bo wydaje mi sie ze dla obojga zalezy na Amandzie. Czekam na nexta ;**
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Tylko troszke za krutki. I niemoge się doczekać następnego rozdziału
OdpowiedzUsuńgenialny . ciekawe kto wygra . :)
OdpowiedzUsuńBoskie ;***
OdpowiedzUsuń