piątek, 23 maja 2014

Rozdział 63 ,, I prawda wychodzi na jaw"

ZAYN'S POV
Louis ponownie przyparł Amandę do ściany tym czasem wpatrując się we mnie. Jego oczy powiększyły swoje rozmiary jakby był zaskoczony i może nawet zdenerwowany, podczas gdy Amanda zdawała się błagać mnie o pomoc i uwolnienie od Louisa. Wtedy on odwrócił się, żeby spojrzeć na nią i zaczął coś do niej cicho mamrotać, więc nie mogłem go usłyszeć, a ona powiedziała mu żeby przestał, jakby mówił coś co nie było prawdą. Nie potrafiłem wyłapać co do niej mówi, ale kilka słów do mnie dotarło. To było coś w stylu, że jestem złym facetem, że jestem niebezpieczny żeby być blisko niej i błagającego, żeby go nie zostawiała, bo jest bezpieczna tutaj, a nie będzie jeśli pójdzie ze mną. Wywróciłem oczami na Louisa zanim chwyciłem go za kołnierz koszuli i odciągnąłem od Amandy, popychając na kanapę, więc teraz siedział po prostu patrząc na mnie.
- Zostaw ją w spokoju, najwyraźniej nie chce zostać z tobą. Jesteś tym, który sprawił, że odchodzi, zwariowałeś i skrzywdziłeś ją. To nie jest wina nikogo innego, ale twoja. Teraz radzę ci kurwa zostawić ją samą, bo jesteś kutasem a ona słodką dziewczyną, która zasługuje na kogoś lepszego od ciebie, o wiele lepszego - Powiedziałem zanim wziąłem z podłogi torby Amandy i wyszedłem na zewnątrz, wkładając je do bagażnika mojego auta.
Amanda powoli śledziła moje ruchy z domu, a potem cicho wsiadła na siedzenie pasażera, wiedziałem że to było dla niej trudne i czuła się nieco źle, chociaż wiedziałem też że zabranie jej od niego było dla jej dobra. Skinąłem do siebie i zatrzasnąłem bagażnik, zanim wsunąłem się na siedzenie kierowcy i odpaliłem auto. Louis teraz stał w drzwiach wpatrując się w nas, mogłem zobaczyć ból i skrzywdzenie w jego oczach, gdy oglądał ją ze mną, ale nie obchodziło mnie to, bardziej o niego dbałem kiedy był niemal moim bratem, zanim odepchnął mnie i Liama kupę czasu temu. Wycofałem auto z podjazdu i ruszyłem po drodze do mojego domu, który dzieliłem z Liamem. Amanda włączyła radio zważając na to że między nami była tylko cisza. Chciałem powiedzieć coś, żeby poczuła się lepiej i mniej zdenerwowana, ale nie wiedziałem co, to byłaby strata słów. Znaczyło to dla mnie, że nie chce rozmawiać więc po prostu siedziałem cicho. Słuchałem radia, stukając palcami w kierownicę w rytmie piosenki, gdy moje myśli znowu powędrowały do Louisa.

Liam, Louis i ja byliśmy najlepszymi przyjaciółmi co teraz jest nie do wiary. Pracowaliśmy razem, przebywaliśmy razem, nawet mieszkaliśmy razem, ale Louis się zmienił. Oczywiście w końcu wszyscy wprowadziliśmy w sobie małe zmiany, ale on zmienił się bardzo i to nie była dobra zmiana, to była okropna zmiana, która będąc uczciwym przerażała mnie, myślę że Liama tak samo. Liam i ja chcieliśmy zostać oficerami policji a Louis za to kimś kto wydawał mi się niedorzeczny. Ktoś w rodzaju porywacza czy mordercy. Ludzie przychodziliby do niego i pytali o zabicie kogoś czy porwanie a Louis zrobiłby to bez wahania, nie ważne co by to było. Nie obchodziło go czy to było małe dziecko, dziewczynka, chłopczyk, jeden z jego przyjaciół, dorosły, niewinny człowiek, staruszek, po prostu nie obchodziło go to wszystko. Po tym, kiedy Louis się wyprowadził, porywał ludzi i zabierał do swojego domu, gdzie zaczynał być miły i zdobywał ich zaufanie, potem prowadził gdzieś i po prostu mordował bez żadnych ogródek. Zabierał życia ludzi, którzy nie zasłużyli na śmierć i nie dbał o to. Liam i ja odkryliśmy co robił i próbowaliśmy to powstrzymać. Najpierw rozmawialiśmy z nim o tym, ale po prostu powiedział nam żebyśmy się odpierdolili i że może robić co chce, nie ważne co powiemy czy zrobimy. Próbowaliśmy więc innego sposobu zatrzymania go. Zabieraliśmy ludzi, których porywał i ratowaliśmy ich. Louis zaczynał postrzegać Liama i mnie jako złych ludzi, dlatego, że rujnujemy jego plany czy przez zachowanie w stosunku do tych których porywał, żeby pokazać jak ,,dbał" o nich. Na prawdę nie wiem. Liam zawsze znajdywał jakoś szczegóły porwanych ludzi, co sprawiało że to było dla nas łatwiejsze, ale nie wiedzieliśmy o niczym oprócz Amandy, wyglądała na taką która utrudni naszą pracę. Nasz przyjaciel Harry dołączył do nas miesiąc zanim odnaleźliśmy Amandę, ale Louis oszukał go myślą, że jesteśmy źli, tak żeby mógł uciec z Amandą, nadal pomaga Louisowi, po prostu nie rozumie, że to co robi jest złe, bo nie rozumie co tak właściwie robi. Liam i ja mieliśmy oko na Amandę i Louisa, bo nadal nie wiemy czy na prawdę ją kocha czy to tylko oszustwo na zaufanie. Dla mnie tak w ogóle to wygląda jak gra, skrzywdził ją i Liam zgadza się ze mną, gdyż jeśli kogoś na serio kochasz, nie ranisz go. Ochronisz go, bez znaczenia jak. 
~~
Dzisiaj taki krótszy rozdział ;) Może następny uda mi się przetłumaczyć na niedzielę czy coś, ale nic nie obiecuję. Pozostały DWA rozdziały do końca Dark I. Pisaliśmy do autorki kilka razy, jednak nie odpowiedziała nam na pytanie czy możemy tłumaczyć kolejną część. Musimy czekać, bo ostatni rozdział oryginału Dark II pojawił się w kwietniu -nie wiemy co się dzieje. Jedyne co nam pozostaje to cierpliwe czekanie. Będę was na bieżąco informować co i jak ^.^
A teraz co uważacie o tej całej sprawie z Lou? Jak dla mnie to zaskakujące, nie spodziewałam się. Perspektywa Zayna wszystko nam wyjaśniła. Wypowiedzcie się w KOMENTARZACH !!!
Kocham was xx 

13 komentarzy:

  1. To nie twoja wina, że krótkie ;)
    Kurde ale się pokręciło. Mam nadzieje, że Lou i Amanda wrócą do sb...
    On ją napewno kocha. A jego oczami to co było ??
    Ehhh. Czekam ;3
    Next ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. wdlnjov fejnvjovnenevne jak on mógł to robić ?! To dlatego ją porwał...
    szkoda mi amandy ;c
    super rozdział ;) czekam na następny :o <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny, szkoda tylko że taki krótki :c

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz racje... nie spodziewałam się. Czyli to Lou byl tym złym a nie oni xd Wszystko jasne. Czekam na nn <3
    Zapraszam do siebie xd www.destiny-harrystylesff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Su-up-er!
    Na prawdę.Genialne tłumaczenie :)
    Nie mogę się doczekać co się wydarzy w II części :) Choć pewnie trochę sobie na nią jeszcze poczeka :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow! Ciekawe, serio Zayn dużo wytłumaczył. ;)
    Lou, zastanawiam się co będzie dalej.
    I Amanda, o niej to mogę powiedzieć niech troche odpocznie od tego całego zamieszania, tak.
    No cuż, krótki bardzo ale to nic dla mnie złego. :)
    Czekam na kolejny. Next >>>>>>>

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedzialam że louis zabijał... a cześć świetna czekalam od tamtego tygodnka już na nią

    OdpowiedzUsuń
  8. Zwrot akcji i perspektywa Zayna. Fajnie. Tylko szkoda, że autorka się nie odzywa

    OdpowiedzUsuń
  9. rozdział mimo, że krótki jest wspaniały <333
    next <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam <3333 niezły zwrot akcji :33

    OdpowiedzUsuń
  11. Co kur*a tego się nie spodziewałam. Supcio rozdział. Czekam na nexta. :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. :o Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. O.o Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie spodziewałam się tego ;o ale rozdział bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń