czwartek, 7 listopada 2013

Rozdział 23 " Kochanie, jestem w domu!"

AMANDA'S POV


Liam podniósł nóż, tak, że znajdował się on teraz przy mojej twarzy. Za każdym razem kiedy spojrzał na mnie na jego twarzy pojawiał się ten znany mi dobrze idiotyczny uśmiech. Tymczasem Louis dostawał ataku szału i próbował się wydostać z lin, którego łączyły go i krzesło. Kopał i wiercił się na nim na wszystkie możliwe sposoby. Chyba jednak potem zrozumiał, że nie wywinie się z tego, więc zaczął drzeć się na Liama.

-Trzymaj się z dala od niej! Kurwa, nie dotykaj jej! Liam kurwa Payne! Przestań! Idź do diabła idioto! Nawet się do niej nie zbliżaj pierdolony kutasie! Wkrótce, jak już się uwolnimy to cię zabiję! Kurwa zabiję! Nie waż położyć na niej jedną ze swoich obślizgłych łap! Jeśli ją dotkniesz...kurwa zabiję cię!- krzyknął, a odcień jego twarzy zmienił się na czerwony. Nawet żyły na szyi się uwidoczniły.  Oczywiste iż chciał mojego spokoju, chciał aby Liam mnie zostawił, chciał też w jakiś sposób mu przeszkodzić. Niestety zbytnio to nie działało.

Liam tylko uśmiechnął się do mnie jakby Louisa tu nie było. Tak w sumie nie jestem pewna czy on to wszystko słyszał. Przynajmniej wiem, że to co powiedział Louis nie wywarło na nim żadnego wpływu. Wszystkie te krzyki, on jakby ich nie słyszał...chłopaka siedzącego obok nas. Przyłożył zimne ostrze na mojej szczęce blisko prawego ucha. Louis tymczasem był na skraju rozpłakania się krzyczał tak wiele i tak głośno. Z niepokojem spojrzałam na Liama, ale ten tylko głupio się uśmiechnął. Chłopak zaczął pocierać nożem moją skórę, nie rozcinając jej przy tym.

-Jesteś popierdolony, jesteś dziwką! Zasługujesz na śmierć tu i teraz! Powinienem cię zabić! Nawet nie wiesz jaką miałbym frajdę z oglądania jak umierasz. Chciałbym jeszcze bardziej patrzeć na twojego chłopaka, który patrzy jak umierasz i wie, że nie może zrobić nie żeby cię ochronić. Mogę po prostu użyć tego noża i zabić cię...teraz. Jesteś tylko nic nie wartym kawałkiem gówna.- Liam powiedział do wilgotnego, cichego i spokojnego powietrza w pokoju.

Właśnie wtedy do pokoju wszedł Zayn.

-Liam odwal się od niej!- krzyknął niespodziewanie.

Kiedy Zayn krzyknął Liam podskoczył i zagłębił ostrze noża w moim lewym policzku. Wzdrygnęłam się gdy spiczasty obiekt przebił mi skórę. Czułam ciepłą ciecz zaczynającą kapać z mojego policzka. Zayn wypchnął Liam'a z pokoju przeklinając pod nosem.
Louis patrzył na mnie z miękkimi oczami, mogę powiedzieć, że był zdenerwowany i wyczerpany.
 Nagle poczułam, że coś ciepłego zostało przyciśnięte do mojego krwawiącego policzka. Odwróciłam głowę, aby zobaczyć jak Zayn klęczy obok mnie i przyciska wilgotny ręcznik do mojego policzka próbując zatamować krwawienie.
-Zayn trzymaj swoje ręce z dala od niej albo ja.... - zaczął Louis  

-Po prostu zamknij się  w końcu Louis, próbuję jej pomóc.- mruknął Zayn uniemożliwiając Louisowi dokończenie zdania.
Obserwowałam Zayn'a. Za każdym razem kiedy poruszył ręcznikiem chciałam się cofnąć przez nagły ból, który wydobywał się z rannego policzka. Zayn wybełkotał przepraszam parę razy ale zatrzymał się po chwili.
W końcu odłożył ręcznik daleko i opuścił pokój bez żadnego słowa. 

-Amanda wszystko w porządku ? - Louis cicho zapytał po długim milczeniu. Spojrzałam na niego, jego oczy lśniły łzami.

- Tak wszystko w porządku - odpowiedziałam cicho Moje policzki strasznie mnie bolały ale nie chciałam denerwować Louisa, więc skłamałam i miałam nadzieję, że mi  uwierzy. 

- Jesteś pewna? - zapytał

- Tak jestem pewna. - powtórzyłam sztywno

Louis i ja znowu ucichliśmy po naszej krótkiej rozmowie. Nie przeszkadzało mi milczenie chociaż głos we mnie kazał  mi spojrzeć na salę, w której się aktualnie znajdowaliśmy . Pokój miał przyzwoity rozmiar nie mogłam powiedzieć że był duży... W pokoju było jedno łóżko, które stało w kącie, wyglądało jak łoże małżeńskie. Łóżko miało dwie małe poduszki, której leżały pod drewnianym zagłówkiem. Narzutą na łóżko był granatowo-niebieski koc, który nie okazał się zbyt ciepły.... Na ścianie widniało małe kwadratowe okno.
Powoli się ściemniało ale nadal było można dostrzec dużo drzew otaczających dom, byliśmy w jakimś lesie. 
Jedynymi meblami w pokoju pomijając łóżko były dwa krzesła.
Ściany były pomalowane na nieciekawy kolor szary,  który nie był zbytnio pociągający.
- Kochanie! Jestem w domu ! - usłyszałam jakiś głos, który zawołał ze śmiechem a drzwi zatrzasneły się za kimkolwiek on był.  Głoś brzmiał  znajomo  ale nie mogłam sobie przypomnieć do kogo należał.

- Zamknij się Harry! Brzmisz jak staruszka!- usłyszałam jak Liam krzyknął a potem zaczął sie śmiać.

- Wcale nie Liam,! Jesteś po prostu zazdrosny, ponieważ Ja aktualnie mam włosy na głowie! - powiedział Harry po czym się zaśmiał

Harry? Dlaczego Harry tu był ?  Jest po kryjomu z Zayn'em i Liam'em?

----------------------------------------------------------

Dobra, nowa tłumaczka dodała wam połowę :) Ma nadzieję, że nie nawaliła :D Dajcie jej trochę motywacji w komentarzach :)

16 komentarzy:

  1. Jak narazie nic nie rozumiem ;/ ale zapewne warto czekać ;) zresztą jak zawsze xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki tak cię kocham

    OdpowiedzUsuń
  3. Super nie moge sie doczekac . :** !

    OdpowiedzUsuń
  4. AAAAAAAAAAAA czekamna next; D

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam na następny opowiadanie jest super!! i dziękuję że tłumaczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Next !!! NEXT !!! Zajebiście tłumaczysz !!!!! :) Proszę dodaj szybko kolejny rozdział !!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietne poprosze nastepny bardzo proszę
    historia sie rozkreca
    kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski. Cudowny. Mega <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  10. GENIALNY . Wow co tu robi Harry . ? On jest z Zaynem i Liamem .? Co odbiło Liamowi . ? Co on sobie myslal przychodzac z nozem do Amandy . ? !

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się to tłumaczenie ;) co do rozdziału to świetny!
    Zdziwko wielkie co do Hazzy hmm czyżby przeszedł na ciemną stronę ?
    Okaże się mam nadzieję w następnym rozdziale ;p Czekam niecierpliwie ;* pozdr

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak najszybciej wstaw nexta, swietne tłumaczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super tlumaczenie <3 Hmm...Hazza,przechodzisz na ciemną stronę mocy?? Czekam z niecierpliwoscia na next ^-^

    OdpowiedzUsuń