AMANDA'S POV
Obudziłam się z małym ziewnięciem. Louis miał owinięte ręce wokół mnie, leżałam a chłopak przyciskał mnie do łóżka. Próbowałam wydostać się z jego uścisku ale naprężył ramiona i przysunął mnie do siebie jeszcze bliżej. Małe skomlenie wydostało się z moich ust, jego uścisk był naprawdę silny, a to bolało.
- Przepraszam kochanie, po prostu nie chciałem abyś mnie opuściła - wyszeptał chłopak i poluzował trochę uścisk ale nie na tyle bym mogła uciec.
Nie odpowiedziałam. Po prostu położyłam się tam z zamkniętymi oczami, a kiedy w końcu rozluźnił swój uścisk wstałam. Popatrzyłam na niego z uśmiechem. Znowu spał. Jego włosy były niechlujnie ułożone część włosów swobodnie spoczywała na czole a reszta na poduszce. Jego różowe usta były minimalnie otwarte. ]Klatka piersiowa podnosiła się i opadała, najwidoczniej chłopak ciężko oddychał. Nie zdawałam sobie sprawy jak długo tam stałam do czasu gdy chłopak zaczął mówić przez sen. Budził się chyba.
Widziałam jak porusza ręką i szuka mnie. Głośnie jęknięcie wydobyło się z jego ust gdy mnie nie znalazł.
Próbowałam zatrzymać mój chichot ale nie udawało mi się to za bardzo. Uśmiech wtargnął na jego usta gdy mnie usłyszał. Nie otworzył oczu jednak nadal się uśmiechał.
Wyszłam z pokoju ciągle się uśmiechając. Poszłam prosto do kuchni aby zrobić naleśniki.
Przygotowałam wszystkie składniki aby zrobić rzadkie ciasto. Gdy miksowałam składniki zaczęłam podśpiewywać sobie cicho przypadkową piosenkę.
Przestałam nucić piosenkę i opuściłam łyżkę na ziemię gdy Louis nagle mnie obrócił. Mrugałam, patrząc się na Louisa gdy ten nagle złączył nasze usta. Moje oczy powoli się zamykały gdy go całowałam.
Przyparł mnie do lady a jego ręce spoczywały bo obu stronach moich bioder. Obwinął moje ramiona wokół jego torsu jak mnie całował. Pocałunek zaczął się miękko i słodko ale szybko stał się bardzo namiętny gdy Louis przesuwał językiem po mojej dolnej wardze pytając o pozwolenie. Tak szybko jak mu odmówiłam przerwał pocałunek ale nie wypuścił mnie z jego objęć. Przez chwilę spiorunował mnie wzrokiem od dołu do góry a potem znowu zalała nas fala namiętnych pocałunków. Louis zapytał o pozwolenie po raz drugi a ja mu po raz drugi odmówiłam. Tym razem mogę powiedzieć, że był wkurwiony. Znowu odciągnął mnie od siebie i spiorunował wzrokiem od dołu go góry. Widziałam jak podnosi rękę. Moje oczy momentalnie się rozszerzyły ale jego to nie obchodziło. Tak czy siak uderzył mnie w twarz. Pisnęłam cicho gdy jego ręka miała kontakt z moim policzkiem.
- Ty pieprzona suko- krzyknął i spalił mnie wzrokiem
- Louis dopiero Cię poznałam i... - zaczęłam
- Oszczędź mi tego. Nie chcę słuchać twoich wyjaśnień - wrzasnął, uniemożliwiając mi dokończenie zdania
Odwrócił się i wyszedł z pokoju wściekły. Patrzyłam jak odchodzi. Nawet po tym jak wyszedł spojrzałam przez dziurkę od klucza czy na pewno nie ma go w drugim pokoju. Łzy zaczęły napływać mi do oczu gdy dotknęłam mojego policzka. Miałam nadzieję, że Louis nauczy się kontrolować swoją złość, ponieważ kiedy mnie uderzył to naprawdę bolało.
Próbowałam odwrócić moją uwagę od zaistniałej sytuacji i wróciłam do robienia ciasta na naleśniki.
Wyciągnęłam nową łyżkę a starą wrzuciłam do zlewu. Zaczęłam ponownie miksować ciasto i myślałam jak mogłabym pomóc Louisowi i jego problemami ze złością.
Szybko odwróciłam uwagę od przygotowania ciasta gdy usłyszałam pukanie do drzwi. Gdy Louis nie otwierał podeszłam do drzwi i pchnęłam je tak aby się otworzyły. Na werandzie stało dwóch mężczyzn ubranych w garnitury. Byli bardzo muskularni i wysocy. Wyglądali jakby byli ochroniarzami.
- Przepraszam, panienko ale kim jesteś? - zapytał pierwszy
- Jestem Amanda a wy? - zapytałam
- Dobrze Amando. Jest Louis w domu ? - zapytał kompletnie ignorując moje pytanie
- Co się stało z twoim policzkiem? - Zapytał drugi mężczyzna. Nawet nie zdążyłam odpowiedzieć na pierwsze pytanie.
- Nic szczególnego- odpowiedziałam
- Coś musiało się stać. Co spowodowało, że twój policzek stał się jasno czerwony?- zapytał mężczyzna
- Zostałam uderzona czymś podczas wypadku - odpowiedziałam cicho. Miałam nadzieję, że potrafię kłamać
Dwóch mężczyzn pchnęło drzwi wchodząc do środka zostawiając mnie w tyle.
- Co robicie? - zapytałam ze złością dwóch mężczyzn, którzy stali w mieszkaniu
Mężczyźni mi nie odpowiedzieli po prostu poszli na górę. Zostałam w tym samym miejscu co byłam i przyglądałam się im z uwagą. Gdy dwóch mężczyzn zniknęło, weszłam znowu powoli do kuchni. Nie chciałam z nimi zaczynać rozmowy, mogliby mnie pobić. Zaczęłam mieszać moje ciasto ponownie.
Podskoczyłam gdy głośny krzyk przeszywał poranne powietrze. Łyżka spadła mi na ziemie z głuchym odgłosem. Odwróciłam się i wybiegłam z kuchni. Dwóch mężczyzn trzymało ciasno Louisa. Jeden trzymał prawe ramię Louisa podczas gdy drugi trzymał jego lewe ramie.
- Co wy do cholery robicie?! Puśćcie mnie! - krzyczał Louis i próbował uwolnić się z ich mocnego uścisku.
- Jest Pan aresztowany - powiedział pierwszy mężczyzna gdy wyprowadzał wściekłego Louisa z mieszkania.
--------------------------------------------------------------
70=Nowy Rozdział
Czemu tak dużo komentarzy? Nie nadążymy tłumaczyć codziennie :D, a to zajmie wam trochę czasu
Ładny zwrot akcji co? :)
Została usunięta zakładka "informowani" sorry guys, było was zbyt dużo
O Jezuuu . Nie ogarniam tego!
OdpowiedzUsuńDziwny zwrot akcji , ale mam nadzieje ,że wszystko będzie się wyjaśniać .
Pozdrawiam
Love x
NEXT♥♥♥
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaa......!!!!!!!!!!!!! mega <3
OdpowiedzUsuńo matko czytac nie nadarzam Kocham Cie .. :****!
OdpowiedzUsuńOMGF on ją uderzył!!! :o no kurwa jakim prawem?! ale się dzieje ! a z tym aresztowaniem... jezuu
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaa Louis coś ty zrobił
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaa! Jak najszybciej next !_
OdpowiedzUsuńO kufa!
OdpowiedzUsuńSzybko next! Do jutra się z komentarzami wyrobimy xD
OdpowiedzUsuńOMG KOCHAM WAS!!!!<3
OdpowiedzUsuńtaki moment szybko next!!!!!!!!!!!!!!!/ANIA
OdpowiedzUsuńkocham,kocham,kocham,kocham! czekam na rozwoj wydarzen. zapowiada sie niezle....
OdpowiedzUsuńNASTĘPNY ! ;0
OdpowiedzUsuńOmg czekam na kolejny ^^
OdpowiedzUsuńmatko bosko kochano wspaniały rozdział <33
OdpowiedzUsuńTego się nie spodziewałam ... Boski <3
OdpowiedzUsuńO boze
OdpowiedzUsuńJestem zdruzgocona tym co mialo miejsce jak on mogl ja uderzyc??? nie,nie to nie mialo prawa sie wydarzyc
OdpowiedzUsuńNo wlasnie i jescze ci faceci ,aresztowali lou to nie mialo prawa sie wydarzyc
Usuńboże.... takie momenty!! czekam na następny! i dziękuję że tłumaczysz <3 weny życzę :)
OdpowiedzUsuńAwww kocham was <3
OdpowiedzUsuńDzięki ze tłumaczycie
ps.tlumaczcie szybciutko pozdrowionka od N.A
Kompletnie sie w tym zatraciałam...
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja byłam mega wkurwiona jak Louis ją uderzył?
OdpowiedzUsuńOj nie tylko ty ja myslala ze w ostatniej chwili sie opamieta ale nie i jesze ten tekst
Usuń-ty pieprzona suko!
Jestem zla ale z niego dupek
racja ja też sie wkurzyłam ale miejmy nadzieje że ją przeprosi
UsuńMówił że ją kocha a ją pierdzielnoł! !
Usuńmiejmy adzieje że wyjdzie z tegio i ją przeprosi
Usuńnie tylko wy !
UsuńTlumaczycie zajebiscie:-) to musi byc mega trudne podziwiam was za to ze sie tego podjełyscie
OdpowiedzUsuńmi to napewno nie poszlo bo po pirewsze : nie potrafie tak dobrze angielskiego (bardziej rosyjski )
Po drugie jestem mega leniem
Serdecznie pozdrawiam i zycze weny
wasz leń XD
Kocham was <3
OdpowiedzUsuńAww rozdział obłendny oby tak dalej Xx
OdpowiedzUsuń70 komentarzy?! nie wiem czy damy rade :/ ...ale imagin CUDOWNY!!! OMG jaram się !!! chce dalej <3
OdpowiedzUsuń*O* next tu i teraz ! :* :* :* :*
OdpowiedzUsuńjakim prawem przerywacie w takim momęcie ??? ooo ja na jej miejscu bym sie ostro wkurzyla za uderzenie ! DALEEEEJ ! :* KOCHAM....
OdpowiedzUsuńO kurwa xd To jest że awwww ♥
OdpowiedzUsuńale nie fajnie, ze lou ja tak potraktowal ! moglby sie pohamowac...
OdpowiedzUsuńharry traktuje lepiej amande. ciekawe co bedzie z tymi glinami hmm
czekam na nexta. pozdr ;***
Aż 70 o_o , ale i tak was kocham <333
OdpowiedzUsuńNnnneeeexxxxtttttt ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać nn :*
OdpowiedzUsuńKc♥♥♥
OdpowiedzUsuńMega ^^ :* <3
OdpowiedzUsuńLou mógł by się troche pochamować , ale czekam na dalsze scenki Amis ♥♥♥
OdpowiedzUsuńWOW!! a ja miałąm nadzieje, że scena +18 :((( jestem zawiedziona! xd
OdpowiedzUsuńczekam na next :D
Haha xD tez nie ogarniam i tez mialam nadzieje na jakies +18 ale to tez jest ciekawe :D super! Chce dalej <3
OdpowiedzUsuńBoski <3
OdpowiedzUsuńHaha xD tez nie ogarniam i tez mialam nadzieje na jakies +18 ale to tez jest ciekawe :D super! Chce dalej <3
OdpowiedzUsuńnie rozumiem ten dziewczyny, serio....
OdpowiedzUsuńcały czas nie ogarniam dlaczego amanda? skąd louis wiedział od początku jak ma na imię i dlaczego ci pajace się o nią klócili???????????? co się do cholery stalo z tym milym liamem, w tej opowiesci nic się nie trzyma kupy
OdpowiedzUsuńJa tez nie rozumiem kim jest amanda ze oni sie o nia klocili i louis chcial ja chronic
UsuńMoze w krotce sie dowiemy :-)
G-E-N-I-A-L-N-E!
OdpowiedzUsuńKocham *-*
OdpowiedzUsuńKurwa Lou co jest z tb ?! Najpierw mowisz jej ze ja kochasz a pozniej bijesz ja w twarz i wyzywasz od suk ? Nie rozumiem cie gosciu ! ... ale i tak cie kocham Lou :*
OdpowiedzUsuńświetny!
OdpowiedzUsuńcudo <3
OdpowiedzUsuńI tak kocham Lou :* Next !
OdpowiedzUsuńOmg , jaki zwrot akcji ;o Czekam na Nexta ^^
OdpowiedzUsuńSuperowy! :)
OdpowiedzUsuńNexta poproszem :3
OdpowiedzUsuńwow! Mam nadzieje ze wszystko sie wyjasni w nastepnych rozdzialach :) next <3
OdpowiedzUsuńEjjj no zawsze sie konczy w takich momentach ;/ Juz nie moge sie doczekac nastepnego <3<3<3
OdpowiedzUsuńsuper rozdział czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisać mam nadzieje że lou zostanie uwolniony
OdpowiedzUsuńjeszcze tylko 10 kom <33
OdpowiedzUsuńHeh juz 61 komentarzy! Super! Mam nadzieje ze Louis nie wścieknie sie na Amande za to ze wpuscila ich do mieszkania ;)
OdpowiedzUsuńBrak mi słów. To opowiadanie jest cudowne! Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńnext :D
OdpowiedzUsuńchcemy więcej
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co będzie w nn
OdpowiedzUsuńboski ♥
OdpowiedzUsuńwow :o ubustwiam
OdpowiedzUsuńnie tylko nie loui :<
OdpowiedzUsuńJesgem ciekawa co dalej :)
OdpowiedzUsuńOMG <3
OdpowiedzUsuń75 komentarz!! ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny! :D
OdpowiedzUsuń.........................wow *.*
OdpowiedzUsuńYhm zajmie nam dużo czasu :D
OdpowiedzUsuńZgon!!!!!! Boże!!!!!!!!!! Kocham!!!!!!!!!!!!!!! :* :* ♥ ♥
OdpowiedzUsuńkolejny !!!
OdpowiedzUsuń