poniedziałek, 25 listopada 2013

Rozdział 32 "Wyjeżdżam"

AMANDA'S POV

Siedziałam w salonie na kanapie patrząc się w okno. Louis spał obok mnie, Harry gdzieś poszedł ale nie jestem pewna gdzie, a Niall leżał na górze. Podniosłam głowę śpiącego Louisa z mojego ramienia i położyłam na sofie. Wstałam z kanapy i podeszłam w kierunku okna. Była burza na zewnątrz. Wiatr wiał bardzo mocno a krople deszczy mocno obijały się o ziemię... Deszcz znów zaczął padać mocniej .
Nagle niebo rozbłysło a głośny grzmot pioruna rozbrzmiał w moich uszach aż podskoczyłam. Położyłam ręce na ustach więc mój krzyk został stłumiony. Odwróciłam się w stronę kanapy gdzie Louis spał.
Louis spał bardzo twardo co spowodowało mały uśmiech na mojej twarzy. Zdjęłam ręce z moich ust gdy szłam w jego kierunku. Kucnęłam przy nim i słyszałam przez chwilę jego ciche chrapanie. Zbliżyłam się do niego i lekko przywarłam do niego ustami.

Wstałam i znowu popatrzyłam się w okno a niebo znowu zabłysło . Westchnęłam kiedy zdałam sobie sprawę, że Harry nadal nie wrócił. Chciałam aby Harry wrócił, ponieważ musiałam  z nim porozmawiać ale nie byłam pewna kiedy wróci. Poszłam do drzwi wejściowych i delikatnie przekręciłam gałkę otwierając drzwi. Wyszłam na zewnątrz zamykając za sobą drzwi. Chciałam zachowywać się cicho aby Louis się nie obudził.

Stałam na werandzie i patrzyłam jak pada deszcz. Zawsze byłam typem dziewczyny która lubiła deszcz...
Założyłam włosy za ucho ponieważ opadały mi na twarz. Podeszłam bliżej do poręczy na werandzie. Popatrzyłam na ulicę mając nadzieję że  ujrze samochód Harrego ale niestety nie było go tam. Ciche westchnienie uszło moim wargom kiedy  spuściłam  wzrok na trawnik Louisa.

Potem poczułam dwie ręce oplatajace się wokół mojej talii. Niall obrócił mnie przodem do niego nadal obejmując w talii. Nie usłyszałam aby drzwi się otwierały. Przyparł mnie do poręczy z małym uśmieszkiem na twarzy. Przybliżył sie do mnie aby mnie pocałować ale odsunęłam się od niego. Jego uśmieszek zszedł z jego twarzy a potem zmarszczył brwi. Chciał mnie pocałować znowu ale odsunęłam się daleko
- Daj spokój Amanda, tylko mnie pocałuj. - jęknął

- Niall nie jestem twoją dziewczyną . Jestem dziewczyną Louisa- powiedziałam

Przez chwilę panowała cisza, wpatrywał sie we mnie co wprawiło mnie w zakłopotanie. Próbowałam  zrzucić jego ręce z mojej tali ale się nie udało nawet nie nie poruszył.

- Louis na ciebie nie zasługuję - wyszeptał do moje ucha

- Niall proszę cię przestań- powiedział cicho

- Dlaczego Amanda ? Boisz sie - wygruchał

- Nie, nie boję się . Przecież wiesz że nie powinniśmy tego robić- powiedziałam cicho

- Wiem, ale chcę tego i wiem że ty też tego chcesz - wyszeptał

- Nawet jeśli chce to nie możemy. Louis tutaj jest - wyszpetałam

- Czyli chcesz mnie pocałować? - zapytał z małym uśmieszkiem na jego twarzy

- Może ale nie mogę. - odpowiedziałam cicho

Jego uśmiech urósł kiedy pochylił się do przodu. Tym razem jego usta spotkały moje. Moje ręce głaskały jego policzki podczas pocałunku. Nagle drzwi frontowe się otworzyły co spowodowało że podskoczyłam.
Nie miałam możliwości poruszenia się ponieważ byłam przyparta do barierki przez Nialla.

- Odpierdol się od mojej dziewczyny. - wrzasnął Louis

Odepchnęłam Nialla ode mnie i podbiegłam do Louisa który piorunował Nialla wzrokiem.

- Louis uspokój sie. Proszę ! Nie chcę abyś znowu wrócił do więzienia. - wyszeptałam i pociągnęłam za jego policzek aby przestał się patrzyć na Nialla.

- Amanda zejdź mi z drogi - wrzasnął

- Louis prosze uspokój się - powiedziałam nadal go przytrzymujac

- Powiedział zejdź mi z drogi. - krzyknął na cały głos

Zamachnął się swoją pięścią na mnie i uderzył  nią o  moją twarzą. Siła z ciosu pięścią rzuciła mną na ziemię tak mocno że uderzyłam o  drewnianą posadzkę. Otarłam łzy, które zaczęły mi spływać po policzku.

- A-Amanda PRZEPRASZAM ! - wyszeptał Louis klękając obok mnie.

Louis przeniósł swoje ręce na moje plecy a ja się wzdrygnęłam ponieważ myślałam że chciał mnie znowu uderzyć. Wstałam szybko aby nie mógł mnie już dotknąć i szybko wbiegłam do domu.

- Amanda! Zaczekaj - Louis krzyknął gdy wbiegł do domu za mną

Pobiegłam prosto do jego pokoju i trzasnęłam drzwiami tak mocno że szybko sie zamknęły. Zwinęłam się w kłębek na jego łóżku i zaczęłam płakać.

- Amanda przepraszam - powiedział Louis popychając drzwi.

- Louis właśnie tacy ludzie jak ty powodują że chce się zabić  - powiedziałam ze złością

- Amanda obiecałaś że nie będziesz o tym myśleć- powiedział

- Wiesz co Louis?! Jestem gotowa złamać tą obietnicę - wrzasnełam

Usłyszałam ja wzdycha i siada po drugiej stronie drzwi. Kontynuowałam płakanie na jego łóżku.
Płakałam tak mocno że nie mogłam złapać powietrza. Powietrze wydychałam cicho ale każde jego wciągnięcie powodowało głośne westchnięcie.

- Amanda ?! Wszystko w porządku ? - zapytał Louis. Oczywiście sie martwił

- Nie!. Proszę zawołaj Nialla- wymamrotałam nadal łapczywie łapiąc powietrze.

 - Nie Amanda! Nie mogę- powiedział cicho

-Proszę - wymamrotałam

Słyszałam jak kroki sie oddalają . Schodził na dół. Po jakieś chwili kroki powróciły. Ktoś zapukał do drzwi więc wstałam . Otworzyłam drzwi zanim Niall wbiegł do pokoju. Owinął mnie swoimi ramionami i usiadł na kanapie razem ze mną w swoich ramionach.

- Proszę ! Zamknij drzwi - jęknełam

Wstał i zamknął drzwi a potem znowu wrócił do łóżka. Objął mnie swoimi ramionami i usadowił na swoich kolanach. Płakałam w jego klatkę piersiową a on kołysał się w przód i w tył. Zaczął powoli nucić coś w moje włosy co pomagało mi sie uspokoić.

- Nienawidzę Louisa - wyszeptałam do jego klatki piersiowej

- Nie obwiniam Cię kochanie- wyszeptał do mich włosów.

- Chcę wyjechać i nigdy więcej go nie zobaczyć. - wyszeptałam

- Wiesz że jeśli wyjedziesz on znowu Cię znajdzie- wyszeptał

- Nie jeśli se ukryję. Nie jeśli opuszczę to miasto. -wyszeptałam

- Jesteś pewna że chcesz wyjechać.?-  zapytał

- Jestem pewna Niall. Jestem pewna -wyszeptałam

--------------------------------------------------------------
Tadammmm Oto kolejny rozdział. Trochę dłuższy :)
Mogą pojawiać się błędy. Tłumaczyłam go na szybko.
Wchodzę i widzę 106 komentarzy nooo okej więc szybko zaczęłam go tłumaczyć.
Więc wybaczcie jeśli pojawią się jakieś błędy lub niespójności. :D
Teraz rozdziały będą trochę dłuższe jak coś .
Tego typu jak dzisiaj.
Ten FanFic ma aktualnie 44 rozdziały a autorka tego opowiadania chyba nie zamierza pisać kolejnych. :(
Spróbuję się z nią skontaktować i się dowiedzieć.
Na razie się nie martwcie.
Mamy plan aby zacząć tłumaczyć kolejny FanFic co wy na to? :)
Dzisiaj trochę dłuższa notka hahahah *_*
Jakbyście mieli jakieś pytania to zapraszam na mojego TT --->  @hippo2110
Love You All <33
100 komentarzy = NEXT ^^

103 komentarze:

  1. Nie no! Zaraz przyjebie Tomlinsonowi! !
    Tak ją kocha? ! To na chuja ją bije? !
    Ugh! Tylko mnie zdenerwowało to tak bardzo, ! ? Tommo juz nie żyjesz! !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja pitole!
    Było tak pięknie.
    Ugh. Horaaan po co Ci no no fuck!
    Niech nie opuszcza Lou no kurna! Xx
    @JuliaTatara

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie. Zostawi Lou? Proszę kolejny <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że to troche dziwne, ale lubie wBad Louis'a nie wiem czemu. :d Biedna Amanda :(

    OdpowiedzUsuń
  5. o boshhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh *.* next!

    OdpowiedzUsuń
  6. Biedna Amanda, ale wciąż lubię Lou.
    Jeszcze 94 komentarzy.
    Do następnego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super <3 fajnie gdybyś tłumaczyła jakis FF

    OdpowiedzUsuń
  8. Wowowowow *.*<3 boze kocham ! :D dawaj nastepne! To opoadanie nie moze sie skonczyc! NIGDY <3

    OdpowiedzUsuń
  9. nie spadaj panie N ja chcę pana L !!! fajny rozdział powodzenia w dalszym tłumaczeniu i weny życzę pozdrawiam <3 Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  10. Booiski !! Czekam nn :)
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  11. No i po co się kurde Niall pchał?! Amanda była szczęśliwa z Louisem,a on oczywiście musiał to popsuć,no jprdl...-.- a co do Lou to ja go zaraz trzepnę,że się nie pozbiera!Bić swoją dziewczynę,która podobno tak kocha?!No nie...co za emocje...Amanda!Nie uciekaj od Louisa,tym bardziej z Niallem!Ja chce żeby było tak jak wcześniej :'( Mam nadzieję,że Lou i Amanda będą nadal razem,a Niall zostawi ich w spokoju!! Czekam na next i pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  12. się porobiło... niech ona będzie z Lou...

    OdpowiedzUsuń
  13. daj dziś next błagam !!

    OdpowiedzUsuń
  14. jaa ale nabroił czekam na next!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mega next please !!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Omg *.* Jakie emocje <3
    Kocham to opowiadanie C:
    Szkoda że autorka nie ma zamiaru pisać dalej, ale nie chcę też żeby to się zakończyło tak gwałtownie :C
    Nie mam pojęcia, po co Niall się wtrąca w ich życie. Co prawda Lou jest trochę porywczy i nie warto go denerwować, no ale coś czuję że trochę rozumiem Niśnego. Jak się kogoś kocha, to jest sie gotowym zrobić dla niego wszystko, a myślę też że Louis czasem zachowuje się zbyt samolubnie. Nie powinien bić Amandy, jeśli nie chce żeby się do niego zraziła. Właśnie skutkiem nieprzemyslanych decyzji jest jej krok. Czekam z niecierpliwością na kolejny <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja teś sądze super emocje !!!

      Usuń
    2. Ona go w sumie nie skończyła :/ ona zostało tak zawieszone...tak dziwnie...coś jak Dark :P

      Usuń
  17. No kurwa no nie... co oni tam wszyscy odpierdalaja... wooah czekam na nastepna czesc :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Błagam o następny bo nie mam co czytac <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Błagam daj next:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Myślałam, że po kolejnym razie Louis jej nie uderzy! Myliłam się :o Ciekawe co bd dalej *___* /m

    OdpowiedzUsuń
  21. jejcia uwielbiam! ale przyznam szok gry przeczytalam ze louis ja uderzyl i ze amanda zdecydowala sie wyjechac! a tak bardzo chcialam zeby byla z louisem... no ale coz moze jeszcze wszystko sie zmieni :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Okej czytam to już długo. Ale nadal nie rozumiem o co tu chodzi? Czemu Louis ją znalazł? Czemu Zayn i Liam jej szukają?

    OdpowiedzUsuń
  23. To opowiadanie jest takie pokręcone ! Chyba właśnie to w nim lubie !! Next !

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie ona nie może wyjechac :( , mam nadzieje że autorka zakończy tego bloga a nie zawiesi :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajne tylko takoe pokręcone
    Kiedy jej chłopak wychodzi z więzienia, ta chce wyjechać xd

    OdpowiedzUsuń
  26. naprawdę wspaiałe!

    OdpowiedzUsuń
  27. czekam na next!!

    OdpowiedzUsuń
  28. jeszcze tylko 50 kom dawać szybko1!!!!1

    OdpowiedzUsuń
  29. nexT!!!!! błagam!

    OdpowiedzUsuń
  30. jak on mógł ją uderzyc ?! :/ ciekawe co będzie dalej i czy wyjedzie , mam nadzieje że nie i że sie pogodzą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam nadzieje e sie pogodzą :D

      Usuń
  31. proszę niech nie wyjeźdza

    OdpowiedzUsuń
  32. Ojeju co ten louis odpierdala ?! ;___; Niall zawsze taki kochany <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Błagam, błagam, błagam o nowy <3

    OdpowiedzUsuń
  34. ja też plisss...:)

    OdpowiedzUsuń
  35. oooo nie! co on zrobil? :(

    OdpowiedzUsuń
  36. szkoda ze tak maLO ROZDZIALOW....

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetne tłumaczenie..zresztą jak zawsze <333 Podziwiam Waszą umiejętność J.Angielskiego!!Czekam na nexta ;D Dawać 100 kom,co tak długo??

    OdpowiedzUsuń
  38. Super <3 Amanda i Niall deknmcfdejfrdkfeokf <3 Kocham ich razem! <3

    OdpowiedzUsuń
  39. Boże ale się zrobiło !! Next plose

    OdpowiedzUsuń
  40. płakac mi sie chce

    OdpowiedzUsuń
  41. Po pierwsze Amanda nie moze wyjechac po drugie Louis nie może jej bić . Błagam next ! <3

    OdpowiedzUsuń
  42. kocham , prosze next

    OdpowiedzUsuń
  43. Daczego on ją bije przecież ona na to niezasługuje, a on odrazu gdy zobaczy ją ze sie z kimścałuje to zaraz bije tą osobe. Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  44. Grrrr....lou ty lobuzie!!! Nie no naprawdę supcio rozdział i czekam na nn...;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Odpowiedzi
    1. oj zgadam sie.+ ona nie może wyjechać no!:D

      Usuń
  46. zgadam cie cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  47. kurde do szkoły musze lecieć ale co do rozdziału to naprawde wspanialy

    OdpowiedzUsuń
  48. super rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  49. 102 Kom= nowy rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Wooowoowoow !! Kochany Nialler :) Louis nie umie panować nad sobą...
    :/ czekam na next! Zapraszam na zakazanego http://zakazany-prohibited.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń